To był kolejny raz, kiedy zawitaliśmy do zaprzyjaźnionego ogrodu sensorycznego Pani Ani i Pana Jurka, i jak zawsze zostaliśmy serdecznie przywitani.
Wrzesień ukazał nam się paletą przepięknych barw roztaczających się w rożnych zakamarkach ogrodu. Kończące się powoli lato prezentowało się, nie tylko działając na nasz zmysł wzroku. Piękne róże,🌹🌹🌹które szykowane były na wystawę przykuwały naszą uwagę, ale równie mocno działały na nasz zmysł węchu. Szum traw, falujących na lekkim wietrze gałązek 🎋 🎋🎋 i spadających jabłek oraz orzechów działały na nas bardzo kojąco. I na koniec zmysł smaku, a dokładnie pysznych jabłek, którymi dzięki uprzejmości właścicieli mogliśmy się do woli częstować.🍎🍎🍎🍎🍎
Dziękujemy Pani Ani i Panu Jurkowi za kolejne urocze spotkanie i wspólnie spędzony czas.
Katarzyna Makuch, Beata Domagała